Styczeń z dwucyfrowym wzrostem w Icelandair

Wynik uzyskany w pierwszym miesiącu bieżącego roku jest lepszy o 17 proc. w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.

45 proc. obsłużonych w styczniu pasażerów wykorzystała loty narodowego skandynawskiego przewoźnika w podróży do innych miejsc docelowych z przesiadką w stołecznym porcie Rejkiawik-Keflavik. 29 proc. klientów przyleciało bezpośrednio na Islandię, a dziewiętnaście proc. odleciało z Wyspy Gejzerów. Wreszcie siedem proc. podróżowało w styczniu rejsami krajowymi, głównie do Akureyri na północy wyspy.

Punktualność, mierzona liczbą rejsów, startujących w ciągu kwadransa od zaplanowanej wcześniej godziny odlotu, osiągnęła w pierwszym miesiącu bieżącego roku pułap 77,6 proc. Wskaźnik wypełnienia samolotów był na poziomie 77 proc. To o osiem punktów procentowych więcej w stosunku do stycznia ubiegłego roku.

– Kontynuujemy rozszerzanie naszej siatki połączeń o kolejne destynacje. Niedawno ogłosiliśmy Miami jako nasz dziewiętnasty kierunek w Ameryce Północnej. W tym roku zapewnimy naszym klientom więcej niż kiedykolwiek wcześniej opcji wyboru podróży – zapowiedział Bogi Nils Bogason, prezes narodowego przewoźnika Islandii.